
Gdy ziemniaczki już obrane, trzeba je jeszcze posolić. Choć ten gadżet jest już świadectwem szczytu lenistwa – świadczy też niewątpliwie o pomysłowości jego twórcy, który musiał dostrzec zapotrzebowanie na tego typu wynalazek. Chodzi mianowicie o samo trzęsącą się solniczkę i pieprzniczkę. Proszę Państwa – pieprzenie jeszcze nigdy nie było tak łatwe!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz