Dziś coś dla lenia. Jednak nie dla tego kanapowego, ale… komputerowego. Miłośnicy gier komputerowych czy zamiłowani internetowi surferzy już nie muszą martwić się tym, że zgłodnieją i będą musieli odejść od komputera. Nie będą również zależni od osób trzecich, które od dziś nie muszą podrzucać im ciepłych posiłków. Przedstawiam desajnerską mikrofalówkę, która na biurku nie będzie rzucała się w oczy… bo przypomina drukarkę. Co więcej – przez USB połączona może być z komputerem a dzięki specjalnej aplikacji komputer sam nastawi nam jedzenie na odpowiedni program. Jeszcze potrzeba tylko mini lodówki pod biurko i można działać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz